Gdy znacząco spada temperatura powietrza, a do tego pada marznący deszcz, czy śnieg coraz trudniej ptakom zdobywa się pokarm. Dlatego tak ważna jest pomoc w postaci dokarmiania. Niestety wielu ludzi posiada jeszcze nawyki, które szkodzą ptakom. Jak karmić ptaki, aby im nie zaszkodzić?
Żadna z osób karmiących ptaki nie chce ich skrzywdzić, a bardzo łatwo to zrobić w dobrej wierze. Dlatego tak ważne jest poznanie podstawowych zasad prawidłowego dokarmiania.
Kilka podstawowych zasad
Dokarmianie ptaków jest zobowiązaniem wobec nich. Zwierzęta przyzwyczajają się do miejsca, w którym znajdują pokarm, toteż tak duże znaczenie ma systematyczność. Jeśli już rozpoczniemy, to musimy karmić ptaki przez cały sezon.
W dokarmianiu ważna jest higiena. Podajemy tylko świeżą karmę — pozbawioną pleśni i innych oznak zepsucia. Porcje, które ptaki są w stanie zjeść jednorazowo, zabezpieczą ją przed rozkładem. Stworzenie ptasiej stołówki ułatwiają karmniki. Niektóre z nich są wyposażone w tacki uniemożliwiające mieszanie się różnych pokarmów. Daszki chronią zawartość przed opadami powodującymi psucie się jedzenia. Należy pamiętać o myciu i robić to co najmniej raz na 2 tygodnie.
Duże znaczenie ma odpowiedni wybór miejsca na karmnik. Najlepiej jeśli znajdziemy ustronną przestrzeń, w której ptaki nie będą płoszone, czyli z daleka od ruchu ulicznego i hałasu. Karmnik należy umieścić na wysokości 1-2 m nad ziemią, co umożliwi słupek. Wskazane jest, aby w najbliższym sąsiedztwie nie było drzewa lub konstrukcji ułatwiającej wskoczenie do środka karmnika drapieżnika np. kota. Dobrym wyborem jest miejsce odsłonięte, gdyż ucztujące ptaki będą miały szerokie pole widzenia, co ułatwi im obserwację okolicy i umożliwi ewentualną ucieczkę.
Tylko nie chlebem!
Niestety od wielu pokoleń praktykowana jest jeszcze tradycja karmienia ptaków chlebem. To dla nich szkodliwe! Pieczywo zawiera bardzo dużo soli. Ptaki nie powinny jej jeść, ponieważ powoduje zaburzenia gospodarki wodnej. W chlebie znajdują się też spore ilości szkodliwego cukru i tłuszczu, nie ma wartości odżywczych, gdyż skład jego skład pozbawiony jest białka, witamin i minerałów. Dieta oparta na samym chlebie może prowadzić nawet do niedoborów żywieniowych. Poza tym pieczywo szybko chłonie wodę i łatwo pleśnieje. Karmienie ptaków chlebem może powodować choroby takie jak np. kwasica, czy anielskie skrzydło.
Fot. Tak wygląda karma dla ptaków w siatkach mogących być dla nich zagrożeniem
Źródło: https://pixabay.com/pl/
Czym dokarmiać ptaki?
W dokarmianiu ptaków liczy się rodzaj i jakość podawanej karmy. Bardzo dobrym pokarmem będą nasiona:
niesolony słonecznik w łupinach lub bez;
ziarna zbóż – mogą to być w zasadzie wszystkie ziarna. Dobrze sprawdzą się: pszenica, kukurydza, sezam, siemię lniane, czy owies. Można je rozdrobnić, aby ułatwić ptakom jedzenie;
świeże lub suszone owoce np. jabłka, gruszki, banany;
nieprażone, rozdrobnione orzechy: laskowe, włoskie i ziemne;
ziarna (pszenica, kukurydza, owies), płatki owsiane i gotowane warzywa to najlepszy pokarm dla ptaków wodnych.
Możliwe jest karmienie ptaków słoniną, lecz pod warunkiem, że niesolona i wymieniana raz na dwa tygodnie przy ujemnych temperaturach powietrza. Przy dodatnich temperaturach należy z niej zrezygnować.
W ostatnim czasie dużą popularnością cieszą się ogólnodostępne kule tłuszczowe i mieszanki nasion sprzedawane w siatkach. Bywają one zagrożeniem dla ptaków, które zaplątują się w oczka, co może prowadzić nawet do śmierci. Towarzystwa ornitologiczne rekomendują samodzielne robienie kul tłuszczowych wieszanych na sznurku lub podawanie pokarmu z tłuszczu np. w kubku w formie dzwonka.
– Wszystkie plastikowe siatki, w których znajduje się pokarm dla ptaków- kule tłuszczowe, orzechy itp. mogą stanowić zagrożenie – tłumaczy redakcji ekoetos.pl Samuel Odrzykoski z Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków. – Sam się z tym na szczęście nie spotkałem, ale dlatego pewnie, że nie stosuję takiej karmy. W przypadku orzechów lepsze są karmniki w postaci tuby z siatki o sporych oczkach. Jeżeli chodzi o tłuszczowe kule, to można kupować takie w naturalnych osłonach, np. w łupinach kokosów. Można je potem na nowo wykorzystać. Dobrym rozwiązaniem jest samodzielne wykonanie takiej karmy, np. pokrywając kwiatostany słonecznika niesolonym smalcem lub wykorzystać kubeczek plastikowy po serku czy jakimś innym produkcie i wlać do środka mieszankę nasion ze smalcem. W internecie jest wiele instrukcji jak należy taką karmę przygotować – ornitolog kontynuuje wypowiedź. – Jeszcze dodam, że siatka po kuli tłuszczowej jest odpadem, który jak wyląduje w morzu czy oceanie stanowi dodatkowo duże zagrożenie dla ryb czy innych morskich zwierząt.
Podczas zimy ptaki mogą cierpieć z powodu niedoboru wody, dlatego powinno się przy jedzeniu postawić dla nich poidełko ze świeżą wodą.
Dokarmiajmy ptaki! Róbmy to tak, żeby im pomóc, a nie zaszkodzić!
Autor: Hanna Krugiełka