Wiosna i lato to okres intensywnego rozrodu dzikich zwierząt. Często zupełnie nieoczekiwanie, podczas wycieczek, czy spacerów spotykamy małe, świeżo urodzone dzikie zwierzę, które wydaje się być samotne, bezradne, czy porzucone, a do tego według nas osłabione, bo trwa w bezruchu. Chcemy pospieszyć mu z pomocą. Czy faktycznie potrzebuje pomocy?
Przyrodnicy alarmują, że rozpoczął się sezon porywanie matkom ich dzieci. Zające, sarny, jelenie i inne młode dzikie zwierzęta powinny zostać w naturalnym środowisku.
Zwyczaje dzikich zwierząt
Należy wiedzieć, że samice saren, jeleni i innych dzikich zwierząt pozostawiają swoje młode tylko na krótki czas. Malec np. sarny pozostaje sam, ponieważ jeszcze nie ma siły podążać za matką, która powraca do niego regularnie w porze karmienia. Młode nie posiada zapachu i się nie porusza, co ma uchronić je przed drapieżnikami.
Analogiczna sytuacja występuje w przypadku zajęcy, u których na świat przychodzi 1-5 młodych w miocie. Małe zające pozostają same przez całą dobę i są dobrze ukryte, przeważnie w zagłębieniach terenu, czy gęstej trawie etc., a matka przychodzi je karmić. Zwykle tylko raz lub na dwa razy na dobę pod osłoną nocy. Podobnie jak inne zwierzęta, młode zające potrafią dla własnej ochrony pozostawać w bezruchu.
Co robić, gdy spotkamy młode dzikie zwierzę w Polsce?
Zasada niezabierania z natury młodych dzikich zwierząt jest jedną z najważniejszych. Dotyczy nie tylko ssaków, ale również ptaków, w przypadku, których często myślimy, że ptak wypadł z gniazda, a on jest niepotrzebującym ludzkiej pomocy podlotem.
Młodych dzikich zwierząt nie wolno również dotykać, bo maluch pozbawiony jest zapachu, a wystarczy nawet małe muśnięcie, aby przeszedł zapachem człowieka, co spowoduje, że matka do niego już nie wróci. Takim nieprzemyślanym gestem skazujemy malucha na odtrącenie i śmierć głodową. W innym przypadku odrzucone zwierzę będzie narażone na ataki drapieżników.
Źródło: https://pixabay.com/pl/
Na co jeszcze zwrócić uwagę?
Sami fotograficy przyrody często łamią zasady, przeważnie nieświadomie, podchodząc zbyt blisko np. młodego jelonka. Czasem trudno tego uniknąć, bo młode są tak dobrze ukryte, że po prostu nagle pojawiają się pod stopami.
Sytuacja jest inna w przypadku zwierzęcia, które jest ranne, zakrwawione lub ciężko oddycha, czy leży na boku. Zwierzę potrzebuje pomocy, dlatego należy zwrócić się po nią do najbliższego Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt. Pomoc także będzie potrzebna jeśli obok młodego zwierzęcia znajduje się nieżywy dorosły osobnik lub zwierzę znajduje się w niebezpiecznym dla niego miejscu jak jezdnia albo parking.
Kolejny apel dotyczy wolno biegających psów. Psy powinny być trzymane na smyczy, także w lasach, na polach i łąkach. Niezmiernie często dochodzi do ataków przez nie na dzikie zwierzęta, które stają się bezbronnymi ofiarami.
Zabrane naturze zwierzęta są trudne do odkarmienia, potrzebują odpowiedniej opieki, specjalistycznego mleka i przygotowania do życia na wolności. Nie wolno ich zabierać, ani dotykać.