Już nie tylko pestycydy i auta spalinowe. Unia Europejska chce ograniczyć nawet liczbę smaków czipsów. Eurosceptycy mają kolejny powód, aby krytykować wspólnotę i coraz odważniej postulować wyjście Polski z Unii. Tymczasem UE zakazuje czipsów bekonowych nie bez powodu. Podobnie, jak w przypadku innych regulacji, także za tą decyzją stoją racjonalne argumenty.
Dlaczego UE zakazuje czipsów bekonowych?
Czipsy bekonowe to jedna z najbardziej popularnych przekąsek Polaków. Wielu osobom z pewnością będzie ich brakować. Ważniejsze od upodobań smakowych jest jednak zdrowie. Decyzja o zakazie sprzedaży czipsów o smaku bekonowym jest efektem niepokojących wyników badań, które wskazują na genotoksyczność substancji dodawanych do tego przysmaku. Zakazem będą objęte także inne produkty, w których składzie znajdują się te szkodliwe związki.
Komisja Europejska wydała komunikat mówiący o tym, że 24 kwietnia br. państwa członkowskie zadecydowały o nieodnawianiu zezwolenia na osiem rodzajów aromatu dymu wędzarniczego. To właśnie takie substancje nadają czipsom oraz innym produktom smak zbliżony do bekonu.
Aromaty dymu wędzarniczego powstają w procesie o nazwie piroliza. Polega on na oczyszczaniu dymu ze szkodliwych składników, jak np. smoła. W efekcie jest otrzymywany płynny dym, który stosuje się do poprawienia walorów smakowych żywności.
Niestety, okazuje się, że proces pirolizy nie gwarantuje braku szkodliwych substancji w tego typu aromatach. Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) przeprowadził badania, które wskazują na ich genotoksyczność lub przynajmniej nie pozwalają jej wykluczyć.
Genotoksyczność substancji oznacza, że ma ona zdolność do uszkadzania materiału genetycznego. To z kolei może prowadzić do rozwoju nowotworów, a także innych zdrowotnych powikłań. Ze względu na dużą szkodliwość takich związków jest niemożliwe, jak podkreśla EFSA, określenie ilości bezpiecznej do spożycia. W związku z tym rekomendowano całkowity zakaz sprzedaży produktów zawierających takie aromaty,
Zakaz czipsów bekonowych. Od kiedy obowiązuje i jakie obejmuje produkty?
Chociaż UE zakazuje czipsów bekonowych i innych produktów z aromatami dymu wędzarniczego, zakaz nie będzie obowiązywał od zaraz. Dopiero po upływie okresu wycofania substancje te będą całkowicie zabronione na terenie Unii Europejskiej.
W przypadku produktów podlegającym tradycyjnemu wędzeniu, jak sery, szynki czy ryby, okres ten wyniesie pięć lat. Natomiast produkty zawierające aromaty nadające dodatkowy smak – w tym czipsy bekonowe, ale też sosy czy zupy – muszą zostać wycofane ze sprzedaży w ciągu dwóch lat.
Oznacza to, że producenci mają jeszcze kilka lat na znalezienie alternatywy dla aromatów dymu wędzarniczego. Niewykluczone, że nowe sposoby wzbogacania smaku odbiją się negatywnie na walorach smakowych, a niektóre produkty mogą całkowicie zniknąć z półek sklepowych. To wszystko jednak z korzyścią dla zdrowia obywateli Unii Europejskiej. Przepisy mogą wydawać się zbyt surowe, jednak ochrona zdrowia powinna mieć prymat nad przyjemnościami.
Niewykluczone, że hasło UE zakazuje czipsów bekonowych zostanie podchwycone przez antyunijne środowiska, jako kolejny argument za wyjściem Polski z Unii. Już nie tylko niszowe ugrupowania, ale nawet politycy obecnej w Sejmie RP Konfederacji coraz śmielej mówią o referendum z tej sprawie i zapowiadają głosowanie za wyjściem. Restrykcyjna polityka Unii Europejskiej w kwestii zdrowia czy środowiska jest jednak korzystna dla Polaków i pozostałych obywateli UE, bo poprawia ich jakość życia oraz zmniejsza ryzyko poważnych chorób i powikłań.
Autor: Paweł Pałasz