Pożar w Siemianowicach Śląskich wybuchł w piętek i objął 6 tys. mkw nielegalnie zgromadzonych i łatwopalnych odpadów. Skutki dla bezpieczeństwa ludzi i środowiska są cały czas monitorowane. Wojewódzki Sztab Zarządzania Kryzysowego po posiedzeniu spotkał się z dziennikarzami, żeby poinformować o bieżących zaleceniach. W spotkaniu w Siemianowicach Śląskich uczestniczyła wiceministra Anita Sowińska.
Według informacji Ministerstwa Klimatu i Środowiska, na miejscu pożaru i w Siemianowicach Śląskich prowadzony jest monitoring powietrza przy pomocy specjalistycznego sprzętu, który obecnie nie wskazuje przekroczenia stężeń niebezpiecznych substancji i nie ma zagrożenia dla mieszkańców. Jednak w związku z przedostaniem się do środowiska, do wód powierzchniowych zanieczyszczeń wojewodowie śląski i małopolski polecili służbom szczególne monitorowane sytuacji.
– Inspekcja Ochrony Środowiska będzie monitorować zanieczyszczenie, które w związku z pożarem dostało się do Przemszy, która jest dopływem Wisły. Państwowa Straż Pożarna zabezpieczyła odpływ wód pogaśniczych. Dziękuję wszystkim ratownikom, którzy ugasili i zabezpieczyli pożar nielegalnie zgromadzonych odpadów – mówiła wiceministra Anita Sowińska w Siemianowicach Śląskich.
Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska w sprawie pożaru jest w stałym kontakcie z wojewodą śląskim Markiem Wójcikiem i sztabem kryzysowym na miejscu.
W związku z pożarem w Siemianowicach Śląskich na miejscu zdarzenia są pracownicy z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Katowicach oraz z Centralnego Laboratorium Badawczego GIOŚ. Decyzją Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska skierowano na miejsce specjalistyczny sprzęt. Jest to mobilny ambulans pomiarowy, którego zadaniem jest teraz bieżące monitorowanie zanieczyszczeń powietrza wokół miejsca pożaru.
Departament Monitoringu Środowiska GIOŚ analizuje jakość powietrza na stacjach pomiarowych w całym województwie śląskim. Dalsze działania zależne są od sytuacji na miejscu.
Źródło: MKiŚ