Nad Siemianowicami Śląskimi wzniósł się słup czarnego dymu widziany z odległości kilkunastu kilometrów. Płonie składowisko odpadów, przy ulicy Wyzwolenia. Na miejsce wezwano służby chemiczne. Władze Siemianowic wydały zalecenia dla mieszkańców, a Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wydało alert dla regionu.
Jak poinformowali strażacy, przed godziną 12:00 na miejscu pożaru pracowały 33 jednostki straży.
Prawdopodobnie palą się niebezpieczne chemikalia, a pożar jest trudny do opanowania i dochodzi do rozszczelnienia pojemników z nieznanymi substancjami, co powoduje pojedyncze wybuchy.
W tej chwili (piętek, g. 14.30) pożar gasi już kilkadziesiąt zastępów straży pożarnej. Słup czarnego dymu widoczny jest z okolicznych miast. Mieszkańcy Siemianowic Śląskich zostali poproszeni o niezbliżanie się do pożaru, pozostanie w domach i zamknięcie okien.
Wstępnie ustalono, że pożarem objęte jest cała powierzchnia składowisk odpadów, czyli około 5 tysięcy mkw.
Skutki pożaru składowiska odczuwalne będą jeszcze przez długi czas.