Polska naukowczyni: porosty mogą przetrwać na Marsie

mars
Fot. Pixabay

Naukowcy z Krakowa i Wrocławia badają, jak porosty radzą sobie w warunkach podobnych do marsjańskich – i okazuje się, że miałyby szansę tam przetrwać. Prof. Kaja Skubała z Uniwersytetu Jagiellońskiego powiedziała PAP, że w przyszłości te organizmy mogłyby chronić ludzi przed szkodliwym promieniowaniem.

Dr hab. Kaja Skubała, prof. Uniwersytetu Jagiellońskiego (UJ), prowadzi finansowany przez Narodowe Centrum Nauki projekt „Życie na krawędzi – krok w kierunku rozpoznania adaptacji porostów do ekstremalnych warunków pozaziemskich”.

Porosty to organizmy symbiotyczne, w których partnerami są grzyby i organizmy prowadzące fotosyntezę (fotobionty) – najczęściej glony lub sinice. Naukowczyni z Instytutu Botaniki na Wydziale Biologii UJ przyznała, że zwróciła na nie uwagę jeszcze na studiach. – Prowadziłam w ramach pracy magisterskiej badania na hałdach pohutniczych na Górnym Śląsku. Zaobserwowałam, że w tym środowisku silnie skażonym metalami ciężkimi, takimi jak ołów, cynk, arsen albo kadm, porosty świetnie sobie radzą – opowiadała botaniczka.

porosty mars
Fot. Pixabay

Później prof. Skubała zajęła się badaniami nad wytrzymałością porostów w warunkach pozaziemskich – głównie na Marsie. Jak zaznaczyła, środowisko na powierzchni naszej sąsiedniej planety jest bardzo niekorzystne dla życia, jakie znamy. W marsjańskiej atmosferze 95 proc. stanowi dwutlenek węgla (na Ziemi dominuje azot). Mars ma bardzo rzadką atmosferę i brak tam magnetosfery, dlatego do jego powierzchni docierają bardzo duże dawki promieniowania słonecznego i jonizującego. Na Ziemi atmosfera zatrzymuje większość szkodliwego dla komórek promieniowania UV, na Marsie nie ma takiej tarczy ochronnej. Temperatury wahają się tam od −140 do 20 st. C (średnia to ok. –60 st. C). Z kolei ciśnienie na Czerwonej Planecie wynosi ok. 600 Pa (na Ziemi to ok. 1000 hPa, czyli 100 tys. Pa).

Prof. Skubała przyznała, że wcześniej prowadzono badania astrobiologiczne nad porostami. – Dotyczyły one jednak porostów wysuszonych, czyli w stanie anhydrobiozy – podkreśliła naukowczyni.

Gdy porosty przechodzą w ten stan, ich plechy są prawie całkowicie pozbawione wody – na przykład na pustyniach lub w górach. Zapadają wtedy w „śpiączkę” i w tym stanie długo mogą przetrwać w trudnych warunkach. A kiedy wyższa wilgotność pojawi się w ich otoczeniu, przywracają swoje funkcje metaboliczne.

Porosty charakteryzują się różnorodnymi formami morfologicznymi plech Fot. Freepik
Porosty charakteryzują się różnorodnymi formami morfologicznymi plech Fot. Freepik

– Mnie interesowały właśnie organizmy uwodnione. Chciałam sprawdzić, czy kiedy woda będzie w strzępkach grzybów i komórkach glonów, a więc organizmy będą aktywne metabolicznie, będą w stanie funkcjonować i przetrwać w warunkach podobnych do marsjańskich – opisywała prof. Skubała.

Naukowczyni wybrała do badań porosty ze względu na ich wyjątkowe cechy adaptacyjne. Jak mówiła, w środowisku o wysokim stężeniu metali ciężkich produkują metabolity wtórne – substancje wytwarzane wyłącznie przez porosty. Te środki chemiczne pełnią funkcję antyoksydacyjną i działają jako związki chelatujące, czyli wiążące metale ciężkie. Dzięki temu szkodliwe pierwiastki nie dostają się do komórek.

Porosty są też odporne na promieniowanie słoneczne, a zwłaszcza na fale UV. – W reakcji na nie porosty produkują m.in. melaninę, która pod wpływem słońca pojawia się też na przykład w ludzkiej skórze. Melanina i metabolity wtórne są najczęściej odkładane w warstwie korowej porostów, czyli na zewnątrz plechy. Tworzą tam ekran przeciw promieniowaniu ultrafioletowemu – zaznaczyła naukowczyni.

Na potrzeby badania zespół prof. Skubały symulował warunki marsjańskie w laboratoriach Zakładu Fizyki Słońca Centrum Badań Kosmicznych PAN we Wrocławiu. Naukowcy umieszczali porosty w komorze próżniowej, do której doprowadzano różne mieszanki gazów. Zamontowano też tam lampy do imitowania promieniowania słonecznego i jonizującego, a także urządzenia do monitorowania ciśnienia, temperatury i wilgotności.

Pustułka pęcherzykowata (Hypogymnia physodes) to porost listkowaty, powszechnie występujący na korze drzew Fot. Zdjęcie własne autorki
Pustułka pęcherzykowata (Hypogymnia physodes) to porost listkowaty, powszechnie występujący na korze drzew Fot. Zdjęcie własne autorki

Pomiary wilgotności są istotne, bo po pierwsze badano porosty uwodnione, a po drugie – chociaż na powierzchni Marsa nie ma wody w stanie ciekłym – w atmosferze występuje jednak para wodna, chociaż jest jej niewiele. – Sprawdzenie, czy taka jej ilość wystarczy porostom do utrzymania stanu aktywnego metabolicznie przez dłuższy czas, to kwestia przyszłych badań – zapowiedziała astrobiolożka.

Podkreśliła, że wyniki badań jej zespołu mogą mieć znaczenie dla przyszłych prac naukowych. – Biotechnolodzy i astrobiolodzy zastanawiają się na przykład nad sposobami ochrony ludzi przed promieniowaniem jonizującym, które w dużych dawkach jest zabójcze. My wykazaliśmy, że jeden gatunek porostu, słojecznica mchowa (Diploschistes muscorum), jest w stanie bronić się przed tym promieniowaniem nawet w postaci uwodnionej – poinformowała prof. Skubała.

Wspomniała, że inne zespoły naukowców rozważały wcześniej na przykład pokrywanie dachów i ścian budynków w bazach kosmicznych ochronnymi biopowłokami z grzybów. Zdaniem badaczki z UJ wykorzystanie do tych celów porostów mogłoby być jeszcze bardziej skuteczne.

Badania w ramach projektu „Życie na krawędzi…” potrwają do 2027 r. lub dłużej. Pierwsze wyniki prac ukazały się w czasopiśmie mikologicznym „IMA Fungus” (https://doi.org/10.3897/imafungus.16.145477). W kolejnych etapach prof. Skubała chciałaby m.in. sprawdzić, czy grzyby żyjące w symbiozie z prowadzącymi fotosyntezę glonami mogą wykorzystywać do oddychania produkowany przez nie tlen – a tego niezbędnego do życia gazu są w atmosferze Marsa śladowe ilości.

– Na Ziemi w porostach grzyby pobierają od glonów cukry, ale tlen czerpią z atmosfery. Zastanawiamy się, czy jest możliwy nowy wymiar symbiozy porostowej, w której grzyby i glony stworzą samowystarczalny organizm. Z punktu widzenia życia w warunkach pozaziemskich byłoby to bardzo ważne odkrycie – oceniła prof. Kaja Skubała.

Źródło: Nauka w Polsce, Anna Bugajska (PAP)

Google News

Bądź na bieżąco. Obserwuj nas w Google News!

Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Odpady w Nowej Gospodarce

Wesprzyj nas!

Dołącz do społeczności ekoetos.pl i wspieraj naszą misję! Dzięki Twojemu wsparciu będziemy mogli tworzyć jeszcze więcej wartościowych treści i rozwijać nowe funkcjonalności portalu. Dziękujemy!
Postaw nam kawę na buycoffee.to

Bądź na bieżąco!

Nie lubisz spamu? Świetnie! My gramy czysto. Cenimy Twój czas i nie zasypiemy Cię nieistotnymi wiadomościami.
Zapisz się do newslettera i bądź krok przed innymi!