Piękne letniskowe nadmorskie Darłowo leży w północno-zachodniej Polsce, w dolinie rzek Wieprzy i Grabowej. Jak dowiadujemy się od organizacji Zgłoś Rurę, woda Wieprzy oraz cała biocenoza rzeki może być zagrożona poprzez nieznaną ciecz wypływającą z pewnej rury.
Wieprza w Darłowie to urokliwa rzeka, na której w granicach portu Darłowo został ustanowiony okresowy obwód ochronny dla troci wędrownej i łososia. W ujściu rzeki w kierunku morza ze wschodniej głowicy wejścia do portu Darłowo utworzono stały obwód ochronny, gdzie obowiązuje zakaz połowu organizmów morskich.
Według osoby, która zwróciła się do Zgłoś Rurę, na tak cennej przyrodniczo Wieprzy od lat występują problemy z zanieczyszczeniami. Tym razem zagrożenie może być duże:
– Rury ciężko nie zauważyć. Ma około pół metra średnicy i jest pomarańczowa. Wpada do rzeki przy turbinie wodnej, na przeciw pizzeri – relacjonuje Pan Michał.
Jak informuje Zgłoś Rurę, z rury nad Wieprzą od ponad tygodnia wypływa coś do wody, a próba nagłośnienia sprawy nic nie dała. Nikt nie zareagował.
Organizacja przygotowała zgłoszenia do instytucji jak: Wody Polskie, Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska oraz władze Darłowa.
Tak wygląda dokumentacja filmowa:
Czekamy na dalsze informacje o pochodzeniu i właściwościach, wpadającej do Wieprzy cieczy oraz ewentualnych sankcjach dla truciciela.