Nietoperze są niezwykle ważnym elementem sieci zależności w ekosystemie. Od wielu lat wiadomo, że są wrażliwe na zmiany środowiska, a ich przystosowanie do życia w otoczeniu ludzi może wykazać poziom stężenia szkodliwych substancji. Metale ciężkie są najpowszechniejszą grupą zanieczyszczeń wpływających wyniszczająco na naturę oraz ludzi. Dzięki najnowszym badaniom kolejny gatunek nietoperzy może zostać uznany za bioindykator – wskaźnik poziomu niekorzystnych czynników.
Wytwarzane przez ludzi zanieczyszczenia powodują odkładanie się w glebie oraz wodzie metali ciężkich takich jak ołów, cynk, czy kadm. W czasie globalnej utraty bioróżnorodności jest to jeden z poważniejszych czynników powodujących spadek liczebności organizmów. Zmiany spowodowane przez te toksyczne substancje kumulują się w organizmach. Najbardziej narażone są gatunki antropogeniczne, czyli żyjące w otoczeniu ludzi.
Rola nietoperzy w ochronie środowiska
Użycie roślin, zwierząt oraz innych organizmów w celu oszacowania stopnia zanieczyszczenia jest znane od dekad. Wśród kręgowców to właśnie nietoperze stanowią grupę szczególnie rozpoznawalną jako bioindykatory. Co czyni te skrzydlate ssaki wskaźnikami?
Nietoperze są drugą najliczniejszą grupą ssaków (zaraz o gryzoniach), co więcej przystosowały się do życia w różnorodnych siedliskach. Jako owadożercy mogą kumulować metale ciężkie znajdujące się w owadach, które z kolei są na nie narażone, zjadając rośliny rosnące w skażonej ziemi.
Ssaki te są stosunkowo długowieczne, więc toksyny mogą gromadzić się w ich ciałach przez długi czas. Może to pozwolić naukowcom na długoterminowe monitorowanie narażenia na szkodliwe substancje środowiskowe.

Karliki średnie jako bioindykatory
Według badań opublikowanych w czasopiśmie Science of the Total Environment naukowcy stwierdzili, że karliki średnie (Pipistrellus kuhlii) mają potencjał w monitorowaniu środowisk przekształconych przez człowieka.
Gatunek ten został wybrany ze względu na szeroki zasięg występowania, owadożerność oraz zamieszkiwanie siedlisk miejskich. W trakcie badań odławiano nietoperze przy pomocy specjalnych sieci oraz pobierano próbki tkanek do analizy stężeń metali takich jak ołów, kadm, rtęć oraz arsen. Źródłem były:
- sierść – umożliwia ocenę długoterminowej akumulacji metali ciężkich
- guano (odchody) – dostarcza informacje o składzie pokarmowym oraz jego poziomu zanieczyszczeń
- tkanki miękkie – kluczowe dla akumulacji toksycznych metali, pobierane od znalezionych martwych osobników (wątroba, nerki)
Wyniki analizy laboratoryjnej potwierdziły połączenie z poziomem zanieczyszczeń środowiska z zawartością w tkankach karlików. Naukowcy potwierdzają, że monitoring populacji tego gatunku może pomóc w ocenie ryzyka ekologicznego spowodowanego przez metale ciężkie, w szczególności w ekosystemach miejskich.

Wpływ metali ciężkich na środowisko
Zanieczyszczenia tymi szkodliwymi substancjami obejmują wszystkie ekosystemy, a także organizmy które je zamieszkują. Pierwszym ogniwem absorbującym są rośliny, czy plankton, przez co kumulują się w kolejnych ogniwach łańcucha pokarmowego. Gromadzenie się toksycznych substancji może przyczyniać się do wielu schorzeń, czy nawet śmierci, co prowadzi do zaniku bioróżnorodności.
Obecność metali ciężkich w środowisku jest ciężka do oczyszczenia. Dlatego kluczowe jest stałe monitorowanie ich poziomu oraz podejmowania natychmiastowych działań gdy ich stężenie jest jeszcze stosunkowo niskie. Dlatego wiedza na temat bioindykatorów jest bardzo istotna, w celu szybkiej identyfikacji zagrożenia.
Źródła:
Timofieieva, O., Vlaschenko, A., & Laskowski, R. (2023). Could a city-dwelling bat (Pipistrellus kuhlii) serve as a bioindicator species for trace metals pollution?. Science of the Total Environment