Roczna populacja wilka szarego w Polsce w latach 1950-1970 szacowana była na 56 sztuk. Dzięki ścisłej ochronie gatunkowej oraz działaniom przyrodników wzrasta ich liczebność i zasięg. Pomimo działań ochronnych europejska populacja wilków jeszcze nie została odbudowana. Miłośnicy tych wyjątkowych zwierząt cieszą się z każdych wilczych narodzin i smucą z powodu śmierci każdego osobnika. Co ostatnio się wydarzyło?
Według informacji podanych przez Stowarzyszenie dla Natury „Wilk” na początku maja w lasach administrowanych przez Stowarzyszenia dla Natury „Wilk” w Nadleśnictwie Kobiór (woj. śląskie) odnaleziono martwą wilczycę.
– Na miejsce wezwano straż leśną, Policję i służby weterynaryjne, a także ekspertów ze Stowarzyszenia dla Natury „Wilk”. Niestety, ze względu na wysoką temperaturę rozwinęły się na ciele wilka larwy owadów i ustalenie przyczyny śmierci na miejscu było niemożliwe. Policja zadecydowała więc by przekazać ciało wilka na sekcję – relacjonuje Stowarzyszenie dla Natury „Wilk” w mediach społecznościowych.
Wczoraj Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych ogłosiła, że sekcja wykonana przez lekarza weterynarii wykazała, iż przyczyną śmierci wilczycy był foliowy woreczek, który zaczopował układ pokarmowy.
– To kolejny dowód na to, że zaśmiecanie lasów jest ogromnym zagrożeniem dla dzikich zwierząt, nawet dla dużych drapieżników – podkreśla Stowarzyszenia dla Natury „Wilk”.