Głęboko pod wodą kryją się miliony ton plastikowych odpadów, ukryte i trudno dostępne dla człowieka. Nastał jednak czas, w którym tę przeszkodę pokona technologia.
Czy nowoczesne roboty mogą pomóc w oczyszczeniu ziemskich wód z plastiku? Program SeaClear to pionierskie rozwiązanie finansowane przez Unię Europejską (UE) w ramach projektu Horyzont 2020. Naukowcy opracowali specjalny system, który ma poradzić sobie z problemem, z którym mierzy się cały świat.
MILIONY TON ŚMIE(R)CI
W oceanach może zalegać nawet 66 mln ton śmieci, większość z nich znajduje się na morskim dnie. Próby zbierania tych odpadów przez nurków były niebezpieczne i kosztowne, a dotychczasowe udane rozwiązania oczyszczania oceanów polegały tylko na zbieraniu odpadów dryfujących na powierzchni wody. Dlatego też powstał projekt systemu SeaClear, który wykorzystuje sztuczną inteligencję, aby oczyścić morza oraz oceany i nie narażać ludzi.
System składa się z bezzałogowej łodzi, drona powietrznego, dwóch robotów pracujących pod wodą oraz specjalnego kosza na odpady.

© Seaclear Project
PIERWSZE W HISTORII
Roboty powstałe w wyniku inicjatywy SeaClear to pierwsze w historii maszyny, które zostaną wykorzystane do oczyszczania dna morskiego. Rozwiązanie to polega na automatyzacji procesu poszukiwania, identyfikowania i zbierania odpadów dzięki współpracującym ze sobą robotom.
Bezzałogowa łódź przeszukuje dno morskie za pomocą specjalnego sonaru, dzięki któremu wykrywa większe odpady. Jeśli woda jest czysta, to proces ten odbywa się za pomocą drona. Podwodna część systemu składa się z robota obserwacyjnego, która za pomocą kamery i sonaru przeczesuje dno morskie w poszukiwaniu mniejszych odpadów. Kolejną częścią machiny jest podwodny robot zbierający śmieci przy użyciu chwytaka i skanujący je, aby następnie włożyć odpady do specjalnie zaprojektowanego kosza, z którego plastik nie jest w stanie ponownie przedostać się do wody.
Celem projektu jest ochrona organizmów żywych i zredukowanie zanieczyszczeń w morzach oraz ocenach, dlatego też sonary wykrywają faunę i florę, a chwytaki skonstruowano tak, aby małe organizmy mogły się z nich wydostać w przypadku złapania.
Obecnie trwają testy prototypu. W maju zespół SeaClear testował machinę w porcie w Hamburgu.
Źródło: seaclear-project.eu