Fruczak gołąbek nie ma w przyrodzie żadnego odpowiednika. Kto zobaczy go po raz pierwszy, ten ze zdziwienia przeciera oczy. Fruczak zawisa niczym koliber nad kwiatami, z których spija nektar. Przylatuje do nas od maja do czerwca z południowej Europy, dlatego jest motylim rekordzistą w długości przelotu. Może konkurować także w prędkości, gdyż potrafi przemieszczać się w tempie 65 km na godzinę, wykorzystując siłę nośną wiatrów.
Fruczak gołąbek, czyli dłużniec gwiaździk (Macroglossum stellatarum) to motyl z rodziny zawisakowatych (Sphingidae). Zawisakowate są w większości motylami nocnymi, żyjącymi w tropikach. Co zatem robi w Polsce aktywny w dzień fruczak gołąbek? Czy jest zabłąkanym przybyszem?
Jak wygląda fruczak gołąbek?
Fruczak gołąbek zdaje się zawisać nad kwitnącymi roślinami, dzięki szybkim, trzepoczącym ruchom skrzydeł. Stąd nazwa rodziny – zawisakowate. „Zawisanie” w powietrzu jest możliwe, dzięki ruchom skrzydeł, które poruszają się z prędkością około 80 uderzeń na sekundę.
Fruczak jest motylem o krępej sylwetce i rozmiarach bliskich popularnej rusałce pawik, ma rozpiętość skrzydeł ok. 40-50 mm. Przednie skrzydła fruczaka gołąbka są ciemnoszare, w niewyraźne poprzeczne paski. Tylne, żółtobrązowe z czarnymi brzegami. Na odwłoku owada znajduje się dobrze widoczna kępka włosków przy odbycie, przypominająca niektórym ogon ptaka.
Dorosłe fruczaki posiadają bardzo długą ssawkę, przy jej pomocy wysysają nektar z kwiatów.

Fot. Fruczak gołąbek zawisa nad kwiatami niczym koliber
Źródło zdjęcia: Pixabay
Gąsienice fruczaka gołąbka występują przede wszystkim na przytulii i wiciokrzewie. Są zielone lub niebieskie, zakończone kolcem. Na całym ciele gąsienicy znajdują się białe kropki, a wzdłuż ciągną białawe linie.
Gdzie zimuje fruczak gołąbek?
Fruczak gołąbek występuje w Polsce w dwóch pokoleniach. Pierwsze pojawia się w kraju na przełomie maja i czerwca, po przebyciu drogi z południa Europy. Drugie pokolenie motyla pojawia się w sierpniu, po przebyciu u nas całego cyklu rozwojowego.
We wrześniu fruczaki migrują do ciepłych stron kontynentu, aby tam przeczekać zimę i się rozmnożyć, a potem znów wrócić w nasze strony. Jeśli motyle nie opuszczą w porę kraju, mogą nie przetrwać mroźnej zimy, choć głosy naukowców są w tej kwestii rozbieżne.

Fot. Fruczak gołąbek wysysa nektar z kwiatów
Źródło zdjęcia: Pixabay
Gdzie występują fruczaki gołąbki?
Fruczak gołąbek występuje wszędzie tam, gdzie znajdzie dość kwiatów, które zapewnią mu źródło pokarmu, czyli kwiaty bogato wytwarzające nektar. Spotkamy go zatem na łąkach, polanach, ogrodach i ukwieconych balkonach.
Co ciekawe, fruczaki gołąbki preferują kwiaty o długich i wąskich kielichach. Dlatego przeważnie zawisają nad kwiatami pelargonii, cynii, dalii, żmijowców, szałwii, firletki, budlei, lawendy, petunii, pierwiosnka, żurawki, lebiodki, lilaków, ostróżki, werbeny, wiciokrzewu, jaśminu i podobnych.
Czy fruczak gołąbek jest pod ochroną?
Cała rodzina zawisakowatych jest szeroko rozpowszechniona, niezagrożona wyginięciem. Fruczak gołąbek nie znajduje się na krajowej liście owadów chronionych.
Chcąc gościć polskie kolibry w swojej okolicy, można posadzić gatunki roślin, którymi się żywią.
Dwa lata temu widziałem go w ogrodzie w Norwegii (Stavanger).
Wg zdobytych informacji pojedyncze osobniki spotyka się nawet w Islandii.
Ostatnio odwiedził mnie fruczak gołąbek, a mianowicie mój balkon skąpany w bratkach również preferuje 😉
Gratuluję spotkania i pięknego balkonu! 🙂
W moim ogrodzie spijał nektar z goździków!
Faktycznie wygląda jak koliber!
Piękny koliberek u mnie w ogrodzie jest od 4 lat gdy zakwitają Floksy i Budleja od razu przybywa na nektar. Coś pięknego.
Od czterech lat, czyli to już trochę czasu pięknych obserwacji. 🙂
U mnie 2 dni temu spijał nektar z werbeny na balkonie 🙂 i trafiłam tu szukając informacji co to za cudo!
Cieszymy się, że Pani tu trafiła. 🙂 Gratulujemy spotkania z fruczakiem. 🙂
80 razy na sekundę macha skrzydłami!!!!!!!!!!!!!!!!!🧐
Trzeba sprawdzać informacje.
Czy ma Pan inne niż podane w tekście? Jeśli tak, to z jakiego źródła? Nasze wydają się niesamowite, ale były sprawdzane.
Już myślałem, że kolibry sprowadziły się do Bydgoszczy, gdy zobaczyłem jednego wiszącego nad naszą donicą z supertuniami dzisiaj o 20-tej…
Niesamowity widok,prawda?
Dziś 5.09.2024 widziałem go w ogrodzie pod Rzeszowem
Już mam troszkę lat a pierwszy raz na oczy widziałam na swojej werbenie.
Piękny, oszałamiający widok!
U mnie też odwiedza cynie i lawendy, jest bardzo szybki i zwinny. Prawie jak egzotyczny koliber. Kwiaty w ogrodzie Głogów Małopolski
23.09 dobry kwadrans smakował werbenę na moim tarasie, okolice Pszczyny. Dzieci zachwycone.
Cudownie! 🙂
Dziś widziałam go na patio swojego osiedla w centrum Warszawy fruwał między krzewami lawendy
Niesamowite! 🙂
Dzisiaj zobaczylam pięknego maleńkiego koliberka jak spiął nektar z kocimietki w ogrodzie ,zamarłam z wrażenia i nieruchomo przyglądałam mu się dluzs,y czas ,cudo ,teraz już wiem że to fruczk golabek