Właściciele nieruchomości mogą zakazać polowań na prywatnych terenach

Zdjęcie tytułowe

Ośrodek Działań Ekologicznych „Źródła” przypomina właścicielom nieruchomości o przysługującym im prawach i możliwości zakazania polowań na ich terenach prywatnych.

Prawo łowieckie pozwala myśliwym w ramach dzierżawionego przez nich obwodu łowieckiego polować nawet na czyjejś prywatnej łące, polu czy lesie. Do 2018 roku właściciel nieruchomości nie miał żadnej możliwości wyproszenia tych osób ze swojego terenu, o ile tylko byli to członkowie koła łowieckiego. Co więcej, zazwyczaj to myśliwi w takich sytuacjach każą się oddalić właścicielowi terenu, ostrzegając go przed konsekwencjami prawnymi utrudniania polowania. Grozi za to grzywna lub kara więzienia do roku, chyba że myśliwi oznajmią, że właśnie polują na dziki w ramach „odstrzału sanitarnego”, wtedy kara może wynieść nawet 5 lat więzienia.

Ponieważ Europejski Trybunał Praw Człowieka kilka razy stwierdził, że zmuszanie właściciela nieruchomości do tolerowania na swoim terenie polowań stanowi nadmierną ingerencję w prawo własności (np. wyrok ze skargi Chassagnou przeciwko Francji) jak również narusza jego prawa jeśli z przyczyn moralnych, światopoglądowych nie godzi się on na zabijanie zwierząt na swoim terenie (np. wyrok ze skargi Herrmann przeciwko Niemcom), w 2018 roku Sejm wprowadził do Prawa łowieckiego artykuł 27b, który umożliwia właścicielowi nieruchomości złożenie przed starostą oświadczenia o zakazie polowania na swoim terenie.

Oświadczenie takie można w dowolnej, najprostszej formie złożyć w starostwie powiatowym. Nie trzeba podawać żadnego uzasadnienia dla swojej decyzji. Starosta sam musi przekazać odpowiednią informację właściwemu kołu łowieckiemu lub przekazać oświadczenie innej instytucji odpowiedzialnej za wydzierżawianie obwodu łowieckiego (np. dyrekcji lasów państwowych). Wzór takiego oświadczenia dostępny jest na przykład na stronie https://zakazpolowania.pl.

Tysiąc zakazów polowania wprowadzili do tej pory właściciele prywatnych nieruchomości
© Ośrodek Działań Ekologicznych „Źródła”

Organizacja ekologiczna „Źródła”, zajmująca się między innymi wsparciem prawnym i informacyjnym dla osób mających problemy z myśliwymi, zbadała ile takich oświadczeń złożono do tej pory. Z odpowiedzi na zapytania, które rozesłano do wszystkich starostw powiatowych w kraju wynika, że do tej pory złożono już 994 takie oświadczenia. W wielu powiatach jest ich po kilkanaście, ale są też powiaty, gdzie nie wpłynęło ani jedno takie oświadczenie. „Być może nie wszyscy jeszcze wiedzą o takiej możliwości – mówi Krzysztof Wychowałek z Ośrodka „Źródła”. – Dzwoni do nas bardzo dużo osób zaniepokojonych obecnością myśliwych na swojej posesji lub w jej bezpośrednim pobliżu. Informujemy ich o przysługujących im prawach. Warto też sprawdzać, czy urząd gminy prawidłowo informuje na swojej stronie internetowej o miejscach i terminach zaplanowanych polowań zbiorowych”.

Źródło informacji: Ośrodek Działań Ekologicznych „Źródła”

Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Właściciele nieruchomości mogą zakazać polowań na prywatnych terenach | ekoetos.pl