Wielki protest rolników, generalny strajk rolników, najazd gwiaździsty, oblężenie miast – protesty przyjmują różne nazwy. Zapowiadany armagedon ma mieć miejsce 20 marca i skutkować paraliżem całego kraju.
Rolnicy protestują nieprzerwanie od długich tygodni. Postulaty walczących o swoje gospodarstwa są niezmienne: walka z postanowieniami Zielonego Ładu, całkowity zakaz importu zbóż z krajów trzecich, a w szczególności z Ukrainy oraz brak ograniczeń w hodowli zwierząt.
Co się wydarzy 20 marca?
Według zapowiedzi rolników 20 marca odbędą się kolejne, gigantyczne protesty w całej Polsce. Demonstranci zablokują kluczowe punkty komunikacyjne w całym kraju, od miast wojewódzkich po drogi ekspresowe. Blokady obejmą oprócz 16 miast wojewódzkich mniejsze miejscowości, drogi wjazdowe i wyjazdowe, a także autostrady i granice. Przed urzędami wojewódzkimi również mają stanąć ciągniki.
– Na 20 marca został zaplanowany Ogólnopolski Strajk Generalny. Będzie to najazd gwiaździsty na każde miasto wojewódzkie. Nie poddamy się, dopóki nasze postulaty nie zostaną w pełni zrealizowane. Do miast wjadą ciągniki – mówi dla Top Agrar Adrian Wawrzyniak, rzecznik prasowy rolniczej „Solidarności”
Jak będzie wyglądał protest rolników?
Ogólnopolskie Stowarzyszenie Obrony Praw Rolników Producentów i Przetwórców Rolnych ogłosiło, że Strajk Generalny rozpocznie się 20 marca o godz. 00:01 i potrwa przez 30 dni. „Solidarność” nie jest jedyną organizacją urządzającą protesty rolników. Wiele innych stowarzyszeń także. Protesty organizują też indywidualni rolnicy.
Na 20 marca 2024 rolnicy zaplanowali aż 515 punktów protestów. Uznają to za historyczną ilość.