Nadleśnictwo Garwolin podało informację: sokół zginął

Sokoły z Nadleśnictwa Garwolin
Śmierć sokoła z Nadleśnictwa Garwolin opłakują tysiące internautów. Fotografia poglądowa: Pixabay

Pracownicy Nadleśnictwa Garwolin, Lasy Państwowe z pasją piszą o rodzimej przyrodzie i przedstawiają niezwykle ciekawe historie. Jedną z nich jest opowieść o sokołach, które przyszły na świat w inkubatorze leśników. Rodzina sokołów przeszła wiele szczęśliwych i dramatycznych chwil. Teraz Nadleśnictwo Garwolin podało smutną wiadomość.

Od początku była nam szczególnie bliska ujmująca historia rodziny sokołów wędrownych z Nadleśnictwa Garwolin. Podziwialiśmy młode sokoły wyklute w inkubatorze i dorastające na wolności. Martwiło nas zaginięcie ich matki, a potem cieszył jej powrót. Razem z Internautami przeżywaliśmy śmierć sokoła Taty – Czarta, znalezionego martwego pod kominem elektrociepłowni. Dlatego, pisaliśmy o dramacie u Sokołów z Garwolina.

Od czasu ostatniego artykułu młode sokoły z Garwolina dorosły i opuściły gniazdo. W osiągnięciu samodzielności towarzyszył im inny samiec. Młode wyfrunęły w dorosłość wyposażone w plecaki z nadajnikami, co pozwalało na lokalizację ptaków.

Niestety niedługo po wylocie z gniazda jeden z sokołów z Nadleśnictwa Garwolin zaginął. Nadajnik Borowego jeszcze jakiś czas nadawał, ale nie udało się go zlokalizować. Dopiero wczoraj Nadleśnictwo Garwolin podało wiadomość:

– Potwierdziło się to, o czym wiedzieliśmy od dawna – wczoraj pracownicy EC Wrotków odnaleźli Borowego. Sokół zginął 8.06., choć jeszcze przez jakiś czas telemetria wysyłała odczyty, to były to tylko odbicia i zakłócenia sygnału. Niestety po takim czasie nie będzie raczej możliwości stwierdzenia przyczyny śmierci ptaka, jednakże możemy w tym przypadku wykluczyć celowe działanie człowieka.

Leśnicy skomentowali podaną informację słowami:
– Przyroda rządzi się swoimi prawami, a musimy pamiętać, że często są one brutalne. Większość młodych zwierząt ginie w pierwszym roku życia, u sokołów przeżywalność młodych szacuje się na poziomie 25-30%.

Pozostałe sokoły z lęgu to Chmielowa i Shani. Ptaki radzą sobie dobrze i zdobywają nowe, oddalone od elektrociepłowni miejsca. Jak podało Nadleśnictwo Garwolin: Plecak, który miał założony Borowy, będzie mógł być po sprawdzeniu wykorzystany ponownie, aby monitorować losy kolejnego sokoła.

Google News

Bądź na bieżąco. Obserwuj nas w Google News!

Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Image Not Found

Wesprzyj nas!

Dołącz do społeczności ekoetos.pl i wspieraj naszą misję! Dzięki Twojemu wsparciu będziemy mogli tworzyć jeszcze więcej wartościowych treści i rozwijać nowe funkcjonalności portalu. Dziękujemy!
Postaw nam kawę na buycoffee.to

Bądź na bieżąco!

Nie lubisz spamu? Świetnie! My gramy czysto. Cenimy Twój czas i nie zasypiemy Cię nieistotnymi wiadomościami.
Zapisz się do newslettera i bądź krok przed innymi!