Niedoskonałości w projekcie nowelizacji Ustawy o ochronie zwierząt

nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt
W projekcie nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt należałoby zmienić zapis o "kotach wolnobytujących" Fot. Pixabay

Zapis w projekcie nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, w którym używa się terminu „kot wolnobytujący” jest bardzo szkodliwy, wręcz niebezpieczny – zauważają członkowie stowarzyszenia „Jestem na pTAK!”i podpisują się pod apelem ośrodków rehabilitacji dzikich zwierząt i przyrodników.

Pod koniec września zebrano podpisy pod projektem nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, a już słychać głosy o konieczności wprowadzenia zmian niektórych zapisów. Chodzi o użycie terminu „kot wolnobytujący”.

Według definicji podanej w poście Stowarzyszenia „Jestem na pTAK!”, „koty wolnobytujące” są to koty bytujące w środowisku człowieka, będące stałym elementem ekosystemu, żyjące niezależnie od człowieka lub przy jego wsparciu, urodzone na wolności, mające możliwość swobodnego rozwoju i swobodnego bytu.

Szacunkowo co roku w Polsce ofiarami kotów pada ok. 631,4 mln ssaków oraz ok. 144 mln ptaków. Zaraz po zderzeniach z szybami, koty są drugą przyczyną śmierci wśród ptaków, także ściśle chronionych i niweczą programy ratowania gatunków np. susła moręgowanego, czy chomika europejskiego. Dlatego w opinii Instytutu Ochrony Przyrody Polskiej Akademii Nauk oraz zgodnego głosu przyrodników kot domowy spełnia w Polsce kryteria inwazyjnego gatunku obcego.

– Należy pamiętać, że kot nie jest i nigdy nie był naturalną częścią ekosystemu, podobnie zresztą jak pies (tutaj jakoś nikt nie ma wątpliwości, że „wolnobytujące psy” to słaby pomysł). Żaden drapieżnik w przyrodzie nie byłby w stanie osiągnąć takich zagęszczeń jak kot, który ma wsparcie i opiekę człowieka w mniejszym lub większym stopniu. Koty, które są naturalną częścią ekosystemu to ryś i żbik, nie kot domowy. Ten ostatni przez środowiska naukowe na całym świecie uważany jest raczej za inwazyjny gatunek obcy – podało stowarzyszenie :Jestem na pTAK”.

W apelu w sprawie zapisu dotyczącego kotów „wolnobytujących” wyjaśniono, że chodzi o zmianę zapisu art. 11a ust. 2 pkt 2 ustawy, który bezwzględnie nakazuje ponowne wypuszczanie „kotów wolnożyjących” do środowiska po przeprowadzeniu kastracji, co wyklucza inne rozwiązania.

Apelem ośrodków rehabilitacji dzikich zwierząt i przyrodników w sprawie tego nieszczęsnego zapisu można przeczytać i podpisać TUTAJ.

Google News

Bądź na bieżąco. Obserwuj nas w Google News!

Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Niedoskonałości w projekcie nowelizacji Ustawy o ochronie zwierząt | ekoetos.pl