„Tysiące osób ewakuuje się z powodu szybko rozprzestrzeniających się pożarów w Kanadzie” – donosi BBC. Powodem jest szybko rozprzestrzeniający się ogień trawiący lasy. Ewakuację mieszkańców kanadyjskiej prowincji Manitoba przeprowadził samolot wojskowy i helikoptery. W miniony weekend aż 22 miliony Amerykanów otrzymało alerty z powodu dymu i złej jakości powierza.
Pożary lasów w Kanadzie mają miejsce każdego roku. Sprzyja im susza oraz wysokie temperatury. Według doniesień serwisu BBC w sobotę w Saskatchewan miało miejsce 17 pożarów lasów, z czego osiem sklasyfikowano jako nieopanowane, a Kanadyjskie Międzyagencyjne Centrum Pożarów Lasów (CIFFC) sklasyfikowało warunki w prowincji jako ekstremalne.
W obecnej chwili ekipy ratownicze, w tym samoloty i helikoptery, walczą z rozprzestrzeniającymi się płomieniami pożarów lasów w Kanadzie. Władze kraju donoszą o 188. pożarach oraz o tym, że gęsty dym, rozprzestrzenił się po całej Kanadzie i niektórych częściach Stanów Zjednoczonych. Jak podano, Zarówno Saskatchewan, jak i Manitoba ogłosiły stan wyjątkowy trwający przez najbliższy miesiąc i zwróciły się o pomoc międzynarodową w walce z pożarami.
Premier prowincji Saskatchewan, Scott Moe, ostrzegł na sobotniej konferencji prasowej, że jeśli utrzyma się susza, obecna liczba 8000 ewakuowanych z powodu pożaru może wzrosnąć do 10 000,.
„Następne cztery do siedmiu dni są absolutnie krytyczne, dopóki nie znajdziemy sposobu na zmianę wzorców pogodowych i ostatecznie ulewnego deszczu na całej północy” – powiedział Moe.
W związku z rozprzestrzenianiem się pożarów ewakuację zarządziły również władze dużych obszarów prowincji Alberta i Kolumbia Brytyjska.
Według prognoz najbliższe dni mają przynieść suchą i gorącą pogodę, co nie będzie ułatwiać akcji gaśniczych.
Warto wiedzieć, że ze względu na emisję dwutlenku węgla pożary lasów w Kanadzie są ogromnym zagrożeniem dla klimatu.
Źródło: BBC