W piątek 3 stycznia rozpoczął się protest rolników na ulicach Warszawy. Zgromadziły się wszystkie organizacje rolnicze w kraju oraz przedstawiciele środowisk łowieckich. Hasło protestujących to „ pięć razy nie”, przez które sprzeciwia się pięciu umowom, które mogą zagrażać ich gospodarstwom. Warszawiacy mogą się spodziewać utrudnień w ruchu.
Protest rozpoczął się przed budynkiem przedstawiciela Komisji Europejskiej, a następnie odbyły się przemarsze ulicami Warszawy, kończące się przed Teatrem Wielkim. To tam odbyła się uroczysta inauguracja polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej.
„Pięć razy na nie” – postulaty rolników
Protestujący zgromadzili się w celu wyrażenia sprzeciwu wobec polityki Unii Europejskiej, a w szczególności pani Ursuli von der Leyen. „Trzeba tutaj powiedzieć o tym, że mówimy pięć razy nie, pięć razy stop przeciwko tym dyktatom, które płyną z Brukseli” – wypowiada się dla farmer.pl Tomasz Obszański, przewodniczący NSZZ Rolników Indywidualnych Solidarność.
Hasło „5 x stop” odnosi się do następujących tematów:
- Mercosur (umowy o imporcie do Unii Europejskiej towarów z Ameryki Południowej)
- Zielonego Ładu
- importu z Ukrainy
- niszczenia polskich lasów i łowiectwa
- wygaszaniu polskiej gospodarki
Rolnicy walczą o zachowanie standardów i jakości europejskich towarów w porównaniu do Ameryki Południowej. Anna Bryłka, europosłanka Konfederacji w Komisji Europejskiej dla portalu farmer.pl mówi o różnicach w produkcji „środki ochrony roślin dopuszczone w Ameryce Południowej, hormony wzrostu, deforestacja” – wymienia problemy w jakości, z którymi możemy się borykać. Nadmienia również, że nie jesteśmy w stanie konkurować z dużo tańszymi amerykańskimi produktami.
Kolejnym problemem, z którym chcą walczyć rolnicy, jest import z Ukrainy. Apelują do rządu o poruszenie tego problemu oraz negocjacji warunków transakcji z naszymi sąsiadami. Oba problemy dotykają bezpośrednio ekonomicznej strony sektora rolniczego oraz mogą doprowadzić do zamykania rodzinnych biznesów kosztem tańszego i masowego sprowadzania produktów spoza Unii Europejskiej.

Zielony Ład – zagrożenie dla rolnictwa kosztem klimatu?
Założenia Zielonego Ładu dążą do osiągnięcia przez Polskę neutralności klimatycznej do 2050 roku. Rolnictwo do tego czasu powinno być coraz bardziej ekologiczne, z mniejszym użyciem pestycydów oraz nawozów. Ponadto Unia chce walczyć z marnowaniem żywności oraz zadbać o dobrostan zwierząt.
Rolnicy obawiają się podwyższenia kosztów oraz zmian polityki rolnej. Sektor rolnictwa nie był dotychczas szerzej regulowany w kontekście ochrony środowiska. Są to jednak potrzebne przekształcenia, w celu zahamowania niekorzystnych zmian w otaczającej nas przyrodzie.
Protest rolników obejmuje istotne kwestie ekonomiczne, nawiązujące do bezpieczeństwa żywności oraz zachowania tradycji. Apelują o wspieranie lokalnych biznesów, a także zachowania miejsc pracy. Są to niezwykle istotne kwestie, jednak wymagają rozważenia również pod kątem ochrony środowiska. Decyzje w tej sprawie oraz poziom skuteczności protestu zostawiamy w rękach polityków, władz oraz przedstawicieli Komisji Europejskiej.