Monolit w Tasmanii ma być symbolem przemijającej cywilizacji. Tajemnicza skrzynia wielkości autobusu ma zarejestrować błędy ludzkości prowadzące ku globalnej katastrofie.
Earth’s Black Box (tzw. Czarna Skrzynka Ziemi) będzie działać jak czarna skrzynka w samolocie, z której po katastrofie można odczytać najistotniejsze informacje. Jednym z celów urządzenia jest zbieranie różnorodnych informacji na temat zdrowia naszej planety, takich jak poziom zanieczyszczenia powietrza, temperatura lądów i mórz czy zakwaszenie oceanów.
Skrzynia ma działać przez niemal 50 lat. Projekt jest tworzony przez firmę zajmującą się komunikacją marketingową, Clemenger BBDO, we współpracy z badaczami z Uniwersytetu Tasmańskiego.
W OBLICZU ZAGŁADY
Konstrukcja ma być wykonana ze stali, a na niej zostaną umieszczone panele słoneczne. W środku znajdą się urządzenia gromadzące informacje o świecie, takie jak pomiary poziomu dwutlenku węgla w powietrzu czy zarejestrowane wymarłe gatunki, ale również dane kontekstowe jak nagłówki gazet czy posty w mediach społecznościowych.
– Pomysł zakłada, że jeśli Ziemia ulegnie katastrofie w wyniku zmian klimatycznych, to to niezniszczalne urządzenie nagrywające nadal tam będzie, by osoby ocalałe mogły się z niego uczyć – powiedział Jim Curtis z Clemenger BBDO dla Australian Broadcasting Corporation.
SYMBOL NAD FUNKCJONALNOŚĆ
Na oficjalnie stronie projektu Earth’s Black Box możemy dowiedzieć się, że istotą stawianego monumentu jest zmiana – chęć nakłonienia narodów do uświadomienia sobie problemu, z którym mierzy się cały świat, a problemem tym jest niewiadoma. Brak możliwości przewidzenia, czy będzie istnieć świat dla przyszłych generacji.
Earth’s Black Box teoretycznie ma zarejestrować każdy krok w kierunku upadku cywilizacji, ale rozgłośnie i symbolika ogromnej czarnej skrzynki ma zapobiec tej katastrofie. – Kiedy ludzie wiedzą, że są nagrywani, wpływa to na ich działania i wypowiedzi. I to jest nasza rola – znaleźć się w podświadomości wszystkich ludzi – pokreślił Jonathan Kneebone, współzałożyciel kolektywu artystycznego Glue Society, który również jest zaangażowany w projekt.
Z pewnością niektórzy uznają ten projekt za niepotrzebny i sztucznie wywołujący panikę wokół tematu potencjalnych katastrof klimatycznych. Z drugiej jednak strony warto zadać sobie pytanie – czy fakt, że katastrofy lotnicze są rzadkim zjawiskiem i miliony pasażerów zwykle nie biorą ich pod uwagę przed odlotem, to czy jest to powód do rezygnowania z czarnej skrzynki w samolocie?
Źródło: earthsblackbox.com, abc.net.au