Państwowy Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej przedstawił właśnie długoterminową prognozę pogody. Wynika z niej, że tegoroczne lato najprawdopodobniej będzie rekordowo ciepłe. W czerwcu na zachodzie kraju upały mogą sięgać nawet 36 stopni Celsjusza.
Potwierdzają się nasze wcześniejsze informacje na temat rekordowych upałów w 2024 roku. Ekstremalnie ciepłe lato to efekt zmian klimatycznych, powodowanych m.in. przez zjawisko El Nino, ale przede wszystkim przez szkodliwą dla środowiska działalność człowieka.
Zgodnie z prognozą IMGW w okresie od czerwca do sierpnia temperatury w naszym kraju przekroczą normy i będą wyższe od średniej wieloletniej. Czekają nas fale dotkliwego upału.
Rzecznik Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, Grzegorz Walijewski, w rozmowie z PAP potwierdza: W czerwcu niewykluczone, że na zachodzie kraju pojawią się upały do 36°C, a w kolejnych miesiącach termometry wskażą podobne wartości.
Fale upałów mają trwać powyżej czterech dni. Chociaż taka informacja ucieszy wiele osób spędzających wakacje w Polsce, trzeba pamiętać, że tak wysokie temperatury powodują zagrożenie dla ludzkiego zdrowia i życia.
Klimatolodzy ostrzegają także przed tzw. nocami tropikalnymi, kiedy minimalna temperatura nie spada poniżej 20°C. To niebezpieczne dla organizmu, ponieważ utrudnia wypoczynek i regenerację.
Ekstremalnie ciepłe lato to także wiele innych zagrożeń. Przy tak wysokich temperaturach rośnie ryzyko występowania intensywnego deszczu z gradem, burzy, silnego wiatru oraz trąb powietrznych.
Już teraz jest niemal pewne, że rok 2024 będzie najcieplejszym w historii pomiarów. Pytanie tylko, jak bardzo zostaną przekroczone dotychczasowe rekordy.
Autor: Paweł Pałasz