Nawłoci kanadyjskiej nie trzeba specjalnie szukać. Znajdziemy ją w ogrodach, lasach, dolinach rzek, nieużytkowanych polach i pastwiskach, przydrożach, dolinach rzecznych, szczególnie na terenach przekształconych przez człowieka. Chociaż przybyła do Europy jako roślina ozdobna już w XVII w., z czasem stała się uciążliwym, a nawet niebezpiecznym chwastem. Czy i dlaczego nawłoć kanadyjska zagraża rodzimym gatunkom roślin i zwierząt?
Pomimo że mamy dwa rodzime gatunki nawłoci: nawłoć pospolitą (Solidago virgaaurela) i nawłoć alpejską (Solidago alpestris) – występującą w partiach Sudetów i Karpat, coraz częściej spotkać możemy nawłoć kanadyjską (Solidago canadensis). Ta ostatnia jest gatunkiem tak ekspansywnym, że stała się zagrożeniem dla rodzimej przyrody.
„Złota rózga” – piękno i zdrowie
W języku angielskim nawłoć kanadyjska to Canadian Goldenrod, czyli kanadyjska złota rózga. To tłumaczenie znakomicie oddaje wygląd i zarazem niebezpieczeństwo tej rośliny. Nawłoć kanadyjska osiąga imponującą, jak na roślinę zielną wysokość, bo aż 1,5 m. Na sztywnej, gładkiej i wewnątrz pustej łodydze znajdują się żółte kwiatostany zebrane w wiechę i lancetowate liście umieszczone skrętolegle. Za nietuzinkową urodą nawłoci kanadyjskiej kryje się niebezpieczna inwazyjność tego gatunku.
Nawłoć kanadyjska znana jest ze swoich licznych właściwości prozdrowotnych i chętnie stosowana w indywidualnym zielarstwie oraz przemyśle zielarskim. Wykorzystuje się ją, gdyż wykazuje działanie ściągające, przeciwzapalne, przeciwbakteryjne, a także odtruwające. Ziele nawłoci jest także moczopędne. Nawłoć kanadyjska ceniona jest za działanie uspokajające i obniżające ciśnienie krwi. Destyluje się z niej także olejek ceniony za odprężający zapach.
Dlaczego nawłoć kanadyjska jest taka groźna?
Nawłoć kanadyjska jest rośliną bardzo ekspansywną, a na terenach, które opanowuje zanikają rodzime gatunki z którymi skutecznie konkuruje o wodę, światło i składniki pokarmowe. Na nawłociowiskach niemożliwe jest odnowienie krajowych gatunków nawet małych drzew i krzewów, ponieważ nawłoć utrudnia wzrost siewek.
Gęste połacie nawłoci kanadyjskiej są niesprzyjające dla rodzimych gatunków ptaków żyjących na łąkach i polach. Mają trudności z poruszaniem się i lądowaniem na tych terenach, a na nich tworzą gniazda. W gąszczu nawłoci jest również mało owadów, którymi się odżywiają. Wyjątek stanowi żyjący w nawłociowiskach bażant, niebędący rodzimym gatunkiem.
Na łąkach opanowanych przez nawłoć kanadyjską drastycznie spada liczebność dzikich zapylaczy (nawet o 90%), tj. dzikie pszczoły, motyle dzienne, muchówki bzygowate. Paradoksem jest to, że roślina ta wykorzystywana jest jako pożytek dla pszczół miodnych.
Jak walczyć z nawłocią?
Nawłoć kanadyjska zagraża rodzimej florze i faunie ze względu na ogromną ekspansywność. Rozmnaża się generatywnie i wegetatywnie. Jedna roślina może wyprodukować ponad 10 tys. lekkich nasion. Charakteryzuje się także szybkim wzrostem klonalnym za pomocą kłączy. Przez to jest trudna w odchwaszczaniu.
Pierwszym krokiem w walce z nawłocią jest umiejętność rozpoznania, a kolejnym zrozumienie tego, jakim jest zagrożeniem. Do zwalczania nawłoci nawołują naukowcy, przyrodnicy, ogrodnicy, samorządy. Można to robić przez wyrywanie, wykopywanie lub koszenie przed zawiązaniem nasion. Oprócz walki na prywatnych posesjach należy wykaszać nieużytki, przydroża, rowy i inne miejsca związane z obecnością człowieka.
Nawłoć kanadyjska klasyfikowana jest jako W4 – gatunek wysokiego ryzyka, występujący w środowisku przyrodniczym, szeroko rozprzestrzeniony i znajduje się na liście inwazyjnych gatunków obcych.
Autor: Hanna Krugiełka