Sprawa koni wożących turystów na trasie do Morskiego Oka przyciąga większą uwagę niż zazwyczaj. Losem zwierząt intensywniej zainteresowała się opinia publiczna, rząd, media i organizacje pozarządowe. Tym razem powstał spór dotyczący Linera – niewidomego konia pracującego na niechlubnej trasie. Interweniowała nie tylko Fundacja Viva!, ale także poseł Łukasz Litewka.
Wiele się wydarzyło od sprawy majowego upadku konia na trasie do Morskiego Oka. Zaczęto realizować ustalenia mające zagwarantować lepsze warunki dla koni. Ostatnio odbyło się komisyjne badanie stanu zwierząt. Efektem pracy zespołu weterynarzy było niedopuszczenie do dalszej pracy tylko jednego konia z niemal trzystu. Powodem dyskwalifikacji była kulawizna.
Burza rozpętała się po wydaniu decyzji dopuszczającej do pracy niewidomego konia o imieniu Liner. Decyzji sprzeciwiła się organizacja Viva walcząca o prawa zwierząt. Sprawą niewidomego konia zainteresował się także poseł z Nowej Lewicy Łukasz Litewka od dawna angażujący się w problemy koni nad Morskim Okiem.
O tym, ze niewidomy koń pracuje i nadal będzie pracował na trasie nad Morskie Oko, poinformowała Fundacja Viva! dnia 19. czerwca bieżącego roku. Liner przeszedł pozytywnie badania, dlatego, że komisja lekarzy weterynarii podejmuje decyzje większością głosów. W skład komisji wchodziła lekarka weterynarii z ramienia Vivy!, lekarz wet. reprezentujący furmanów, lekarz reprezentujący TPN oraz hipolog z TPN.
Poseł Litewka napisał w swoich mediach społecznościowych:
„Poprzestawiane miednice są tam na porządku dziennym.
Uwagę wszystkich zwrócił jednak przypadek konia Linera, który jest niewidomy. Komisja lekarska, podobnie jak koń, nie widzi przeszkód…
Ta decyzja jest skandaliczna i dobitnie pokazuje układ wzajemnej adoracji wozaków i ludzi, którzy współpracują z nimi. Jest to bardzo prosty model współpracy, oparty przede wszystkim na dobrach grupy ludzi, nie zwierząt”.
Po licznych apelach praw obrońców zwierząt Liner zostanie wycofany z pracy. Tatrzański Park Narodowy ustali model wykupu konia, aby nie trafił do rzeźni.